Strony

czwartek, 11 kwietnia 2013

Legendy Indian STARA KOBIETA

Była sobie bardzo pracowita kobieta. Mąż troszczył się o nią, dlatego jej tipi było obszerne i wypełnione mnóstwem koców i strojów. Kobieta miała samych synów i cała rodzina była bardzo szczęśliwa. Matka obdarzyła ją urokiem, który wraz z wiekiem czynił ją coraz piękniejszą. Wódz był bardzo dzielnym, silnym i przystojnym mężczyzną. Miał cztery żony, ale pragnął również tej pięknej kobiety. Jednak gdy do niej przemawiał, nie chciała go słuchać. Wódz powiedział jej matce, że nauczy ją, jak zostać czarownicą, jeśli ona przekona swoją córkę, by go wysłuchała. Matka zgodziła się. Stała się czarownicą po naukach wodza i sporządziła dla niego magiczny, miłosny napój. Dzięki temu, wódz wywarł na kobiecie wrażenie i wdali się w romans. Kobieta zaniedbała swoje tipi i dzieci, stając się nikczemną, lecz jednocześnie z każdym dniem stawała się piękniejsza. Mąż w dalszym ciągu kochał ją, nie obciął jej nosa ani nie pociął twarzy. Ona natomiast wyrządziła wiele przykrości pozostałym kobietom, lecz wódz nie mógł nic zrobić, by ją ukarać. Gdy matka kobiety zdała sobie sprawę do czego doprowadziła, zestarzała się, osłabła i zapragnęła umrzeć. Nikczemna kobieta przechwalała się, iż jest piękniejsza niż Księżyc, ten więc zaciemnił jej twarz i poskarżył się Niebu. Niebo powiedziało wodzowi, iż ponieważ miał on romans z tą kobietą, przez co spowodował, że zapomniała o tipi i swych dzieciach, jego tipi powinno zostać umieszczone poza krąg obozu tak długo, jak będzie żył. Kobiecie zaś powiedziało, że do końca życia będzie mieć twarz straszliwej bestii. Natomiast Starą Kobietę poinformowało, że będzie silniejsza niż najsilniejszy mężczyzna i nigdy nie umrze. Stara Kobieta nigdy nie stawia swego tipi na terenie obozu. Wydaje się być zwiędła i słaba, lecz zawsze jest przyjaciółką bezbronnych. Może ukazywać się młodym mężczyznom i kobietom przynosząc im szczęście, jeśli na to zasługują. Lecz może przynieść też nieszczęście. To Wakanka, Stara Kobieta, Czarownica.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz