czwartek, 6 września 2012

historia śmierci Szalonego Konia




Crazy Horse pojechał do Fortu Robinson, chcąc spotkać się z jego przywódcą. Na miejscu kuzyn Touch the Cloud ostrzegł go, że są plany, by go aresztować i osadzić w więzieniu. Kiedy Crazy Horse zorientował się, że jest prowadzony w odosobnione miejsce zaczął stawiać opór. Ponoć miał przy sobie tylko nóż, wyjął go i krzykną: Jeszcze jeden wybieg białego człowieka...pozwólcie mi walczyć....Pozwólcie mi umrzeć, walcząc... Wyrwał się i wtedy został powstrzymany za ramię przez Indianina - policjanta z plemienia Siuksów. Wówczas podbiegł drugi żołnierz i wbił bagnet w Crazy Horse'a.
A. Ziółkowska-Boehm: Otwarta rana Ameryki








Obelisk poświęcony szalonemu koniowi w Forcie Robinson, wniesiono go we wrześniu 1934.
Jest to pierwszy wypadek w historii, że wódz indiański został uhonorowany przez rządową agencję.
na tablicy widnieje napis:
Szalonemu Koniowi, wielkiemu wodzowi o heroicznym charakterze.
Walczył do końca, aby utrzymać ojczystą ziemię dla swego indiańskiego narodu



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz