czwartek, 20 czerwca 2013

LlEGENDY INDIAN: NOSICIEL CHMUR I NARÓD GWIAZD


Legenda Indian Algonkinów

Nad brzegami jeziora Huron żył ze swoimi
rodzicami piękny młodzieniec. Starzy rodzice byli bardzo dumni z syna i chcieli aby został dzielnym wojownikiem. Gdy był starszy nadszedł czas by zebrał zioła do swojego leczniczego zawiniątka. Poszedł więc do lasu poszukać potrzebnych roślin. Podczas poszukiwań zmęczył się, położył się więc
i zasnął. Usłyszał wtedy jak ktoś pięknym głosem szeptał do niego:
- Nosicielu Chmur, przybywam do ciebie aby
cię zabrać. Chodź ze mną –
Młodzieniec poderwał się.
- Śniło mi się. To było urojenie – mruknął, ale
ujrzał przed sobą istotę, która do niego mówiła. Była to młoda dziewczyna o tak olśniewającej urodzie, że całkowicie zaślepiła Nosiciela Chmur.
- Chodź ze mną – rzekła znów i uniosła się do góry tak lekko jak puszek ostu. Zdumiony młodzieniec również uniósł się lekko do góry. Wznosili się coraz wyżej i wyżej, ponad wierzchołkami drzew aż do nieba. Wreszcie przez szeroki otwór wlecieli na sklepienie niebieskie. Wtedy Nosiciel Chmur zauważył, że znalazł się na ziemi Gwiezdnego Ludu, i że jego towarzyszka nie jest śmiertelnikiem.
Był tak oczarowany jej wdziękiem i urodą, że
poszedł za nią do jej wielkiej chaty. Dziewczyna poprosiła by wszedł. Nosiciel Chmur znalazł w środku broń i niezwykłe ozdoby ze srebra. Przechadzał się chwilę po chacie, podziwiał i chwalił wszystko co widział. Jego krew wojownika burzyła się na widok nadzwyczajnej broni. Nagle dziewczyna zawołała:
- Cicho! Mój brat nadchodzi! Ukryj się, szybko -
Młodzieniec przykucnął w kącie a dziewczyna
zakryła go kolorowym pledem. Ledwo to zrobiła, wkroczył dumnie, wyglądający srogo wojownik.
- Nemissa, moja kochana siostro – rzekł po chwili – czyż nie zabroniłem ci rozmawiać z ziemskimi ludźmi? Myślisz, że dobrze schowałaś tego młodzieńca? –
Odwrócił się od zarumienionej Nemissy i rzekł
wesoło do Nosiciela Chmur:
- Jak tam dłużej zostaniesz to zgłodniejesz.
Wychodź, porozmawiamy. –
Młodzieniec zrobił jak mu kazano. Brat Nemissy podarował mu fajkę i łuk ze strzałami. Dał mu również Nemissę za żonę i żyli razem długo i szczęśliwie.