Barack Obama odwiedził Indian z plemienia Siuksów żyjących w rezerwacie w Dakocie Północnej. Jak poinformował Biały Dom, prezydent rozmawiał ze starszyzną plemienną a także młodzieżą, by jak najwięcej dowiedzieć się o warunkach życia w rezerwacie.
Prezydent Obama pierwszy raz w rezerwacie Indian.
Prezydent przedstawił także nowe projekty, które mają wspierać kształcenie indiańskiej młodzieży. Później wziął udział w tradycyjnym indiańskim zjeździe plemiennym, połączonym ze śpiewem i tańcami.
To pierwsza taka wizyta Obamy w czasie jego prezydentury. Jeszcze jako kandydat na prezydenta USA odwiedził on Indian w Montanie i został wówczas honorowym członkiem plemienia. Barack Obama opowiada się za zwiększeniem wsparcia państwa dla Indian, zwłaszcza poprawę opieki zdrowotnej i systemu edukacji, przede wszystkim zawodowej.
(JS)
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/prezydent-obama-pierwszy-raz-w-rezerwacie-indian/hrxd0
No proszę, zeszło mu się trochę, ale jak to mówią lepiej późno niż wcale, szkoda tylko, że do Pine Ridge nie wpadł przy okazji, ciekawe co tam by obiecał.?
Prezydent Obama pierwszy raz w rezerwacie Indian.
Prezydent przedstawił także nowe projekty, które mają wspierać kształcenie indiańskiej młodzieży. Później wziął udział w tradycyjnym indiańskim zjeździe plemiennym, połączonym ze śpiewem i tańcami.
To pierwsza taka wizyta Obamy w czasie jego prezydentury. Jeszcze jako kandydat na prezydenta USA odwiedził on Indian w Montanie i został wówczas honorowym członkiem plemienia. Barack Obama opowiada się za zwiększeniem wsparcia państwa dla Indian, zwłaszcza poprawę opieki zdrowotnej i systemu edukacji, przede wszystkim zawodowej.
(JS)
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/prezydent-obama-pierwszy-raz-w-rezerwacie-indian/hrxd0
No proszę, zeszło mu się trochę, ale jak to mówią lepiej późno niż wcale, szkoda tylko, że do Pine Ridge nie wpadł przy okazji, ciekawe co tam by obiecał.?