Tak jak nie potrafię sobie wyobrazić, że zgaśnie słońce, tak nie potrafię sobie wyobrazić świata bez Indian.
Świat bez Indian byłby równie ubogi jak niebo obdarte z gwiazd.
Jak Tashunca Witko wierna,
Jak Biała Antylopa odważna,
Jak Tecumsech nieść wierność,
chciałabym.
Być wojownikiem, co miłością walczy o sprawiedliwość....
Gdyby ludzie chcieli uczyć się od Indian, zaczerpnąć ze skarbca pradawnej indiańskiej mądrości, nauczyć się szacunku do świata i życia, świat stałby się lepszy. Traktowana z szacunkiem natura odrodziła by się, a ludzie staliby się szczęśliwi, bo nigdy nie byliby już samotni, wiedzieli by przecież, że są częścią Wielkiego Kręgu życia.