poniedziałek, 29 lipca 2013

twarz Nocy



Już światła Dnia

toną w barwach Nocy.

Staję pośród ciemności

otulona czułym uściskiem Mroku,

jedynego, wiernego kochanka.

A palce wiatru wplatają się we włosy,

chwytają subtelnie za dłonie.

Oni ciągną mnie, wołają,

prowadzić chcą,

gdzie miejsce me prawdziwe.

Bezsilni są.

Ciało niczym łańcuch

przykuwający duszę.

Wznoszę oczy ku niebu,

patrzę w twarz Nocy

W twarz, w którą patrzą nieliczni,

w którą patrzą ci co nie mamią ich światła,

co zabić chcą noc.

Ona spogląda srebrzyści

w moje i wasze

tak samo smutne oczy.

Proszę ją,

szepczę niemą modlitwę.

Niech patrząc w oczy wasze,

wprost do serca wyszepcze

moje uczucie......