I na koniec weźmy dwie płyty upamiętniające dwóch ludzi, bohatera, indiańskiego wojownika, obrońcy swej ziemi, dzielnego człowieka, który zginą w walce i drugiego amerykańskiego dowódcy, ....i niech kazdy dopisze sobie sam co myśli, ja nie narzucam,'choc dla mnie to bezprawny agresor i ignorant, etc.
Osobiście uważam, że to właśnie Custer był przykładem dobrego dowódcy, a Szalony Koń (jak większość Indian) okrutny i niemoralny. Nie wiem jak Ty, ale dla mnie Indianie (oczywiście nie wszyscy) nie byli tacy wspaniali: ich ofiary z ludzi, zdrady na pertraktacjach, czy pale męczarni nie budują ich dobrego wizerunku.
OdpowiedzUsuń